GLOV – demakijaż wodą – test i recenzja
Akcesoriów do demakijażu już na rynku wiele. Innowacyjność Glov polega jednak na myciu skóry samą wodą. Czy to działa? Zobacz test!
Akcesoriów do demakijażu już na rynku wiele. Innowacyjność Glov polega jednak na myciu skóry samą wodą. Czy to działa? Zobacz test!
Paleta Naked2 to kultowa pozycja Urban Decay. Firma W7 stworzyła jej tańszy zamiennik – In the Buff. Jak wypada w porównaniu z drogim pierwowzorem? Jaka jest różnica w cenie? I wreszcie, czy jest wart uwagi?
Jak zapewne wiecie, niedawno w sprzedaży pojawiły się nowe, matowe cienie Maybelline Color Tattoo. Czy są warte uwagi? Które kolory wybrać? Ten artykuł rozwieje Wasze wątpliwości!
Jakiś czas temu odezwała się do mnie firma Murier z prośbą o wyrażenie opinii na temat ich produktów.
Jak wiecie, dość długo byłam nieaktywna na blogu, dlatego nie bardzo chciałam podejmować się tej recenzji.
Róże Bourjois po moim ostatnim video, z szalonym haul’em z Rossmann’a, stały się obiektem Waszego powszechnego zainteresowania 🙂 Sfotografowałam dla Was wszystko, …
Od startu mojego testu kremu Shiseido minęło 5 tygodni. O pierwszych wrażeniach pisałam tutaj, a opis działania kremu pojawił się tutaj.
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję tego produktu.
Nie było mi łatwo go ocenić, ponieważ podczas jego stosowania moje odczucia uległy kilku zawirowaniom. W tym artykule znajduje się pełna, wyczerpująca i szczera recenzja tego kremu.
Gąbka Konjac – co to jest, do czego służy i jak ją oceniam? Moja recenzja okraszona dużą ilością zdjęć! 🙂
Zgodnie z zapowiedziami, zapraszam na szczegółową recenzję porównawczą dwóch szczotek do włosów, które biją ostatnio rekordy popularności. Chodzi oczywiście o Tangle Teezer i TUFT Detangle Brush.
Detangler należy do mnie, a Tangle Teezer’a na dwa tygodnie do testów pożyczyła mi Grażynka – asd525. Wielkie dzięki Grażi! :*
Beauty Blender to gąbka, która podbiła świat wizażu. Jej wadą jest jednak cena. Czy warto zatem kupić jej zamiennik, czyli Beauty Blending?
Korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłam napisać recenzję produktu, który niedawno odkryłam w Lidlu.
Wiem, że są zapewne wśród Was osoby, którym Lidl kojarzy się ze „sklepem dla ubogich”, jednak ja osobiście nie mam nic przeciwko robieniu tam zakupów. Czasami naprawdę można natrafić na perełki! Niewątpliwie takim rarytasem jest właśnie wspomniany w tytule olejek do ciała Suhada Nature.