Dlaczego ostatnio mnie nie było?
Ostatnio moja strona i FB troszkę zamarły i przypuszczam, że nie wszyscy z Was wiedzieli dlaczego. Kilka razy wspominałam, że jestem na ukończeniu szkoły wizażu, jednak wciąż dostawałam sygnały, że jednak nie każdy z Czytelników o tym wie i ciszę z mojej strony interpretowano jako porzucenie Was.
Nic z tych rzeczy!!!
Co prawda już mam tytuł mgr z zakresu HR-ów (Zarządzanie Kadrami), a nawet dodatkowe studia podyplomowe z Administracji Europejskiej (Zarządzania Funduszami Unijnymi), jednak to nie jest coś, co kończyłam dla siebie, tylko dla świata i tzw. „dobrego wykształcenia i tytułu”.
Do szkoły wizażu postanowiłam (pierwszy raz w życiu) iść TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA SIEBIE!
Wówczas nie wiedziałam jak się sprawy rozwiną, bo poszłam tam z myślą o kursie, ale pojawiła się opcja nauki w szkole, więc skorzystałam.
Oto efekt moich starań:
To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego miałam ostatnio przestoje w filmach na YT i w pisaniu artykułów. Niestety, doba ma tylko 24 godziny, z czego jakieś 4 musiałam poświęcić na sen 😉
Nie mieszkam z rodzicami, mam męża i psa, nie mogłam więc zrezygnować z pracy, bo za coś musiałam żyć, więc największym wyzwaniem było pogodzenie wszystkiego ze sobą.
Udało się i nie dość, że skończyłam tę szkołę, to jeszcze oprócz współpracy z wielkim portalem o2.pl, dodatkowo zaczęłam współpracę z największym kobiecym portalem w Polsce, czyli www.wizaz.pl!
Poznałam cudownych ludzi na praktykach – super utalentowanych aktorów, modelki, reżyserów… to jest niesamowite! Nawiązałam nowe, wartościowe znajomości.
Jestem tak szczęśliwa i wdzięczna, że trudno to wyrazić w słowach!!
Chciałabym Wam tyle napisać, tyle powiedzieć, ale ręce mi drżą z podekscytowania, zmęczenia i radości. Marzę o urlopie, może mój Mąż coś wyszuka i wyjedziemy na chwilę. Ale jak tylko wrócę z urlopu to obiecuję Wam, że wrócę też do Was z filmami i artykułami!
Kochani, marzenia się NAPRAWDĘ spełniają. Trzeba tylko im pomóc swoją konsekwencją, uporem i wiarą w ich moc!!!!!!!!!!
Na pewno napiszę Wam jeszcze więcej, ale na razie muszę ochłonąć, bo naprawdę nie wierzę w to, co się dzieje. Nie wierzę, ze naprawdę temu wszystkiemu sprostałam!
Dziękuję wszystkim tym z Was, którzy mnie wspierali. Jesteście najukochańszymi Czytelnikami i Widzami pod Słońcem!!! :*