Nietypowy haul
Wiem, że ostatnio mnie nie było, zdążyłam się za Wami straszliwie stęsknić! Niestety, obowiązki w pracy skutecznie zabierają mi czas, którego ostatnio mam ciągle za mało…
Obiecuję, ze do Was wrócę na stałe gdy tylko będą techniczne możliwości. Ale wiedzcie, ze tęsknię za Wami i naprawdę myślę o Was codziennie! 🙂
Dziś opowiem Wam pokrótce o tym, co też sobie fajnego ostatnio kupiłam 🙂 Musiałam się troszkę „doposażyć”, więc dziś radośnie poczłapałam na szoping 😀
Kupowałam produkty do FX, czyli efektów specjalnych w makijażu i charakteryzacji. Oczywiście to nie jest zestaw wystarczający, resztę będę kupować przez net-a, bo w Krakowie nie ma gdzie tego dostać.
Oto co kupiłam:
Alginat – do zdejmowania form twarzy, rąk, palców, i wszystkiego, co sobie wymarzycie 😀 Np. cyca (pozdrowienia dla Dziewczyn, które byly dzisiaj na zajęciah 😉 😉 😀 )
Gips – do odlewania form
Narzędzia – plastikowe – do plasteliny, metalowe – do gipsu, i taki mały czarny pędzelek, doskonały do malowania detali a także do… eyelinera! Za 12 zł w sklepie dentystycznym! BIZNES ŻYCIA! normalnie służy do rzeźbienia w ceramice 😀
Niestety, życie charakteryzatora to nie bajka 😉 to JEBAJKA 😀
Muszę bowiem przygotować się na zakup kolejnych artykułów, a niestety jest to dość droga impreza. Ale cóż… nikt nie mówił, że będzie łatwo 😀 Między innymi dlatego szkoły charakteryzacji są drogie – bo muszą wyposażyć zaplecze do laborków 🙂
Fajne te narzędzia, co nie?
Wyglądają jak precyzyjne narzędzia tortur 😀 Hehe 😀
Dodatkowo kupiłam sobie glinę wolnoschnącą i będę sobie rzeźbić ludziki 😀
Będę miała co robić, jednym słowem! 🙂
A jakie Wy macie nietypowe hobby? 🙂