Kilka tygodni temu zrobiłam dla Was film o tym, jak przechowuję moje kosmetyki. Możecie go oglądnąć tutaj – KLIK!
Trochę się od tego czasu zmieniło, ponieważ niedawno wreszcie kupiłam mój upragniony, mobilny kufer! 🙂
Wcześniej do przenoszenia kosmetyków na makijaż poza domem, używałam zwykłego kufra z rączką i paskiem na ramię. Był on jednak za mały, by pomieścić w nim wszystkie szminki, podkłady i palety cieni. Poza tym, ważył tyle, co mój 20-kg pies, który myśli, że jest lekką jak piórko szynszylą i uwielbia gramolić mi się na kolana 😀
Dlatego też, z wielką radością wyskubałam z mojego portfela wszystkie oszczędności i nabyłam nowy „domek” dla moich precjozów 🙂
Poniżej możecie oglądnąć dokładne zdjęcia kuferka i sposób, a jaki zagospodarowałam w nim przestrzeń 🙂
Oto, jak się prezentuje mój nowy nabytek:
Z zewnątrz wygląda bardzo niepozornie – ot, aluminiowa prostokątna bryła :DNie dajcie się jednak zwieść pozorom! 😀 To „maleństwo” pomieściło CAŁĄ szafę moich kosmetyków! 😀
Pierwszy, najważniejszy atrybut to wysuwana, jak w walizkach rączka i kółka. Dzięki temu mój kręgosłup odpocznie wreszcie od dźwigania tego nieziemsko ciężkiego brzemienia piękna ;D
Po otwarciu zaczyna się RADOŚĆ!! Oprócz górnej komory i rozsuwanych na boki półeczek, we wnętrzu mego kuferka kryją się 4 szuflady! ;D Jedną, najniższą wyciągnęłam, dzięki czemu zyskałam przestrzeń, by upchnąć prawie wszystkie moje duże palety, oraz pędzle 🙂
Górną kondygnację i „tarasy” zarezerwowałam dla szminek, błyszczyków, podkładów i wszelkiej maści kredek. Wszystko łatwo dostępne, bez zbędnego grzebania 🙂 Ponad to, zgrabnie wchodzą tam mniejsze palety Sleek, INGLOT i IsaDora 🙂
Pierwsza szuflada, jako że jest najpłytsza, zarezerwowana została na wszelkiej maści pyłki, pigmenty i brokaty 🙂
Druga, głębsza szuflada kryje w sobie akcesoria higieniczne, bez których żaden szanujący się makijażysta nie wyjdzie z domu 😉 Spray do dezynfekcji pędzli i utrwalacz do makijażu to zawsze moje MUST HAVE!
Ostatnia szuflada mieści wszystkie róże, pudry i bronzery, czyli uogólniając, produkty do konturowania i nadawania pięknych rysów każdej, nawet okrągłej twarzy 😀
A Wy jak przechowujecie swoje kosmetyki? Macie jakieś „tajne metody”? 😀 Podzielcie się nimi ze mną! :*